Szczegóły

Utworzono: sobota, 16, listopad 2013

autor tekstu

T. Jarzębak

Poseł Magdalena Kochan - członek sejmowej komisji samorządu i polityki regionalnej przyjęła w dniu 15. 11. br. przedstawicieli ROD "Górki Ustowskie", "Stoczniowiec", "Nad Grzepnicą", "Bartoszewo" oraz Prezesa OZ PZD w Szczecinie. Spotkanie odbyło się z inicjatywy działkowców, trzeba przyznać, że dość długo nie udawało nam się doprowadzić do tego spotkania. Działkowcy mieli możliwość poinformować Panią Poseł o aktualnych problemach naszego środowiska a głównie o zagrożeniach dla ustawy o ROD wynikających ze spowolnienia prac  w komisji sejmowej przygotowującej ustawę.

Nie przyjęcie ustawy w terminie wynikającym z wyroku Trybunału Konstytucyjnego oznaczałoby absolutną dezorganizację funkcjonowania ogrodów działkowych spowodowaną brakiem prawa. Drugim tematem było zagrożenie dla przyszłości ogrodnictwa działkowego z powodu wprowadzenia do projektu obywatelskiego ustawy przepisu w art.30 o tzw. uwłaszczeniu co powoduje zagrożenia  zaskarżenia ustawy a w praktyce spowodowałoby wiele trudności prawnych i organizacyjnych  w prowadzeniu ogrodów przez stowarzyszenie a w konsekwencji paraliż i upadek ogrodów.

Poseł nie widzi większego zagrożenia związanego z ograniczonym czasem, jeżeli będzie uzgodniony problem art. 30 ustawy. To jednak Jej zdaniem zależy wyłącznie od decyzji Premiera. Wymaga to więc decyzji politycznej. Jeżeli strona społeczna jest zdolna przekonać argumentami Premiera to sprawa procedury nabierze rozmachu.

Wszystko wiec zależy od rozmów na najwyższym szczycie decyzyjnym i jakie tam zapadną kierunki rozwiązania problemu uwłaszczenia, którego słuszności żadna strona nie kwestionuje. Jednak na złożoność sprawy musi ona być rozwiązana zgodnie z prawem po głębokim przeanalizowaniu wszystkich aspektów prawnych w interesie społecznym.
Walorów rodzinnych ogrodów działkowych nikt nie może podważyć i to ustawa powinna gwarantować a o planowaniu przestrzennym i istnieniu w nich ogrodów decydują gminy.
Spotkanie było dość emocjonujące. Pani Poseł jednak cierpliwie wysłuchiwała uwag działkowców i przedstawiała swoje argumenty.
Rozstaliśmy się w nadziei, że uda się znaleźć na najwyższym szczeblu rozsądny kompromis a to pozwoli na przyspieszenie prac nad ustawą.