Już obecnie świat dostrzega zagrożenie nowoczesnego postępu cywilizacyjnego i przewiduje jak ratować planetę i człowieka zarządzającego postępem i bezpieczeństwem. Dla ratowania potrzebne są bardzo duże środki finansowe i nowoczesne myślenie. Więcej
Ogłoszenie terminu rozprawy przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie zbadania zgodności konstytucyjności ustawy o ROD dało asumpt dla wielu dziennikarzy do bezkrytycznego powielania zarzutów podniesionych przez I Prezesa Sądu Najwyższego, a często wręcz do świadomej manipulacji opinią publiczną przez przeinaczanie faktów, plątanie różnych wątków, wyolbrzymianie problemów a nawet używania niestosownych porównań PZD do innych podmiotów w celu dyskredytacji autorytetu działaczy i całej organizacji.
Wszystko ma odbywać się w imię sprawiedliwości i poszanowaniu prawa.
Nie roztrząsając zasadności złożonego wniosku o badanie konstytucyjności ustawy, bo tym zajmuje się Trybunał konstytucyjny, to rola dziennikarza nie powinna polegać na dążeniu do uzasadnienia poszczególnych zarzutów, a tym samym zastępowania organu sprawiedliwości. Dziennikarze idą dalej niż sam autor wniosku do Trybunału Konstytucyjnego i swoje dywagacje wtłaczają na siłę opinii publicznej.
Gdy jeszcze nie zapadł wyrok, to nie można autorytatywnie głosić publicznie, że przepisy są niekonstytucyjne oraz powielać utarte i zdezelowane od wielu lat hasła o rzekomym monopolu, o ogromnych pieniądzach w PZD, o sprzeczności interesów wewnątrz organizacji, o nadmiernym uprzywilejowaniu a wszystko to zmierza w kierunku wsparcia grup nacisku, jakimi są deweloperzy, grupy roszczeniowe, wszelkiej maści prawnicy prowadzący sprawy odpłatnie a także wszyscy przeciwnicy PZD i ogrodów włącznie z hołubionymi często przez media szczątkowymi „stowarzyszeniami”, reprezentującymi garstkę ludzi zmierzających do załatwienia przy okazji swoich spraw i porachunków.
Rzetelność oraz etyka dziennikarska nie powinna pozwalać na zaciemnianie obrazu rzeczywistego.
Wielu redaktorów rozpisujących się szeroko na temat rodzinnych ogrodów działkowych nie ma w istocie pojęcia o idei ogrodnictwa działkowego, o jego historii, tradycji oraz o mechanizmach jej funkcjonowania. Niewiele wiedzą o problemach ludzi użytkujących działki. Podchodzą jednostronnie do istnienia ogrodów w sposób prymitywny poprzez uprawę pietruszki lub marchewki.
Z niewiedzy oraz często świadomie walą jak w bęben w PZD, w ogrody, które należy wyrugować z miasta, próbują odciąć działkowców od działaczy i dobranymi w sposób wyszukany przykładami sugerują czytelnikowi od razu gotowe sformułowania typu Państwo w Państwie, wojna w ogrodach, poza prawem itp.
Traktują zaistniałą sytuacją, jako swojego rodzaju żniwa, na których można coś zarobić, piszą na zamówienie. Ale takie przedstawianie obrazu rzeczywistości jest moralnie niedopuszczalne.
Dlaczego w artykułach tych nie informuje się opinii publicznej o pozytywach wynikających z funkcjonowania ogrodów w mieście. Tam, gdzie są możliwości przedstawienia zmian na lepsze w ogrodach, to się sprawy przemilcza, natomiast już do znudzenia publikuje się informacje o budkach skleconych z papy, z kartonów sygnalizując społeczeństwu, że trzeba robić reformy. Że reformy trzeba robić, to się z tym zgadzamy, ale nie w sposób taki, żeby wylewać dziecko z kąpielą.
Przecież dziennikarze to ludzie o szerokim horyzoncie i doskonale wiedzą, że cała batalia wokół ogrodów działkowych ma zupełnie inne podłoże, które ujawnia się często w wypowiedziach ludzi interesu.
List kierujemy do redaktorów naczelnych Rzeczpospolitej, Polityki, Przeglądu, Gazety Prawnej oraz autorów tekstów:
- Renaty Krupa – Dąbrowskiej - „Co z reformą ogrodów działkowych”, „Protesty działkowców przed wyrokiem”, Związek działkowców pod ostrzałem”, „Ogródki działkowe mogą zniknąć ze stolicy”.
- Joanny Solskiej - „Działkowicze i działacze”.
- Artura Zawiszy - „Działki w zawieszeniu”
- Piotra Szymaniaka – „Państwo zostało za bramą ogrodów działkowych”
Wszyscy wymienieni wpisują się w jeden chór głosów przeciwko ustawie o ROD i mimo deklaracji, że ogrody są potrzebne to w istocie występują przeciwko nim, a pośrednio przeciwko całej społeczności działkowców.
Członek Prezydium Prezes
Okręgowego Zarządu PZD Okręgowego Zarządu PZD
w Szczecinie w Szczecinie
mgr inż. Tomasz Olkuski mgr Tadeusz Jarzębak
Okręgowy Zarząd Polskiego Związku Działkowców w Szczecinie.
Dzisiaj 32
Wczoraj 146
W tygodniu 939
W miesiącu 3359
Wszystkich 569672