Już obecnie świat dostrzega zagrożenie nowoczesnego postępu cywilizacyjnego i przewiduje jak ratować planetę i człowieka zarządzającego postępem i bezpieczeństwem. Dla ratowania potrzebne są bardzo duże środki finansowe i nowoczesne myślenie. Więcej
Czekająca nas wymuszona zmiana ustawy o ogrodach oraz posiadane doświadczenie życiowe podpowiada, że powinniśmy bardziej powrócić do korzeni i przypomnieć najmłodszym działkowcom najważniejsze elementy historii i tradycji.
Siła tradycji działkowców jest nie do pokonania. Bo tradycja zawsze była, jest i jeszcze bardzo długo będzie podstawą, na której opiera się wszystko, co z działkami jest związane. Taka jest ludzka natura i oczywiście siła tradycji, która liczy już dobre 115 lat – czyli więcej niż wiekowa. Tradycja a z niej wszystko się u działkowców z życia swój początek brało i wokół niej się obracało i obraca.
Tradycja tworzy klimat na ogrodach, ten jedyny i niepowtarzalny, który sprawia, że własny ogród traktowany jest jak drugi dom. To na ogrodach, przy życzliwości ludzkiej, która pomaga rozwiązywać nie tylko sprawy najważniejsze, ale i te codzienne, z pozoru mało znaczące i drobne, lecz nie mniej ważne. Odwołanie się do tradycji, może być pomocne lub być ostatecznym argumentem w polemice czy dyskusji.
Tradycja nakazuje zachowanie fasonu i przestrzegania zasad, które składają się na odpowiednią postawę i godne zachowanie w każdych okolicznościach, tworząc jakże piękny obraz działkowca.
Obecnie lansowana jest pewna niefrasobliwość w sprawach związanych z szeroko pojętym przestrzeganiem regulaminu, statutu i dyscypliny, a dotyczy rzeczywistego wizerunku działkowca, głoszonych kanonów jak: rzetelność, uczciwość, a tym bardziej o obowiązku wobec sąsiada, kolegów, przełożonych – wymaga przywrócenia poziomu i godnego postepowania w każdym czasie i miejscu. Wypada życzyć, by dobre wcześniej wypracowane wzorce, nie ulegały wypaczeniu, nie stały się odpustową i komercyjną namiastką naszej działkowej tradycji.
Ponadto, by nie umniejszyły, czy wręcz nie zatarły, zasług samych zasłużonych przez długie lata działkowców, a zwłaszcza korpusu działaczy organów samorządowych w ogrodach, choć nie zawsze są powszechnie znane i należycie docenione ich zasługi, przez nowych działkowców, ale i samych działkowców.
W obecnej naszej złożonej rzeczywistości, trzeba starać się tworzyć spójną i jednolitą rodzinę działkową, która może być gwarantem spójności i suwerenności ogrodów, a najważniejsze ma być czynnikiem integrującym samych działkowców i naszej tradycji.
Bardziej niż dotychczas, w naszym związkowym działaniu, powinniśmy nadawać uroczysty charakter podczas przyjmowania w poczet nowych członków społeczności ogrodu, przy znacznej frekwencji dotychczasowych członków i uroczystego przedstawienia nowych sąsiadów. Nowo przyjmowani członkowie mają zauważyć, jaki ich spotkał zaszczyt bycia członkiem ogrodu i wynikające z tego faktu obowiązki oraz powód do dumy. Od momentu przyjęcia, formułujemy psychikę działkowca oaz uczymy pozytywnych postaw. Taki sam świąteczny i uroczysty charakter powinien być przy wręczaniu honorowych odznak zasłużonego działkowca. Wizytówką ma być stan techniczny ogrodu, budynki i infrastruktura ogrodu oraz to, co jest najważniejsze, to kompetentne i życzliwe kierownictwo ogrodu. Tu jest jeszcze dużo pracy w tym zakresie w mojej ocenie do wykonania. Określenie warunków, które musi spełnić kandydat na członka organy przed wyborem.
Nasze ogrody mozolnie tworzone przed wojną oraz te po wojnie - były przeważnie złożone z działkowców z różnych stron Polski, gdzie na początku więcej ich dzieliło niż łączyło. W bardzo krótkim czasie stały się rodzinami działkowymi w pełni ego słowa znaczeniu. Była życzliwość i troska wspólna o los pozostałych członków ogrodu. Organizacja sprawna i stojąca ponad dzielnicowymi podziałami. Czy to nie był piękny zwyczaj i czy to zdaniem Państwa powinno być kultywowane w obecnej zmieniającej się rzeczywistości?. W mojej opinii tak.
Na terenie w części ogrodów mamy tzw. izby pamięci, swoiste muzeum, to, którego powinno się kierować każdego przybyłego nowego działkowca, gdzie pozna księgę historii ogrodu i która winna być przedmiotem pogadanek Zarządu z nowymi działkowcami.
Do tradycji już w naszej kulturze działkowej wpisały się złotymi zgłoskami obchodzone doroczne święta plonów w ogrodach. To piękna i integrująca rodziny działkowców tradycja.
„KULTURA WSPÓŁŻYCIA”
Pragnę zwrócić uwagę na codzienną działkowców uprzejmość. To jest jedna z ważniejszych cech człowieka. Ułatwia ona ułożenie stosunków między ludźmi i często decyduje o tym, czy chętnie nas widzą inni i czy dobrze się z nami czują. Synonimem uprzejmości jest grzeczność, delikatność, przeciwieństwem zaś – szorstkość, ostrość, surowość, brutalność, wyrażające przede wszystkim brak szacunku dla innego człowieka. Uprzejmość obowiązuje zawsze wszędzie i wobec każdego niezależnie od tego, jaką zajmuje pozycję społeczną. Stosunek do ludzi jest miernikiem naszej kultury osobistej. Współżycie ludzi wymaga posługiwania się prośbą, jako środkiem ułatwiającym ułożenie stosunków. Chcemy być kulturalni i z godnością oraz życzliwością traktowani przez innych. Nie możemy zatem – w imię świętego spokoju – godzić się z przejawami złych obyczajów a często wręcz „chamstwa”! Już to, że nie będziemy tolerowali ludzi źle wychowanych, stanie się pierwszym krokiem w ich wychowaniu. Wykażmy dobrą wolę i nie zapominajmy o szacunku dla drugiego człowieka. Co sprawia, że jedni są lubiani, chętnie widziani w towarzystwie, zapraszani do wielu domów, mają sporo życzliwych znajomych, a inni – jedynie tolerowani lub spotykają się z zimną obojętnością? To oznacza umiejętność życia wśród ludzi i z ludźmi. Ujmując skrótowo – to korzystanie z zasad dobrego wychowania. Zasady regulują zachowania w stosunku do innych ludzi, określają jak wypada postępować, a co jest wręcz niedozwolone. Od lat nie zmieniły się te zasady, które uczą, jak innym nie wyrządzać przykrości, liczyć się z ludźmi, być dla nich życzliwym, taktownym, postępować tak, by nie urazić drugiego człowieka a zwłaszcza szanować starszych i przełożonych. ” SZANUJ INNYCH, A BĘDĄ SZANOWALI CIEBIE”. Mamy problem z upadkiem dobrych obyczajów. Występuje tzw. „chamstwo”, wobec którego stajemy się nieco bezradni i narażeni, bo druga strona nie zna zasad dobrego wychowania. Nauka etyki od podstaw jest w naszym obecnym układzie prawie niemożliwa. Jest coś niesłychanie niepokojącego w tym, że z refleksji o odpowiedzialności za słowo jest, niestety, w polskim życiu politycznym, ale i w życiu naszych ogrodów - coraz mniej. Wydaje mi się, że razem powinniśmy się zastanowić, czy nie pozwalamy zbyt łatwo przekraczać granicy dobrego wychowania, w tym wypadku nieodpowiedzialności za słowo, tak dalece, że szkodzi to nam wszystkim. Np. na bazie doświadczeń z przeszłości - wprowadzenie kodeksu honorowego za wykroczenia moim zdaniem mogłyby przywrócić poszanowanie prawa, ale i drugiego człowieka. Osoby takie byłyby wykluczone za uprawianie niezgodnych działań na szkodę ogrodu lub członka a zwłaszcza dotyczy to osób funkcyjnych na terenie ogrodu. Lansowane kryterium obecnie, że najważniejsze jest to, co się opłaca danemu działaczowi. Traci zasada, z której wynika brak szacunku dla drugiego człowieka i uczciwości. Wspólnie nad tym problemem popracujmy a będą na pewno dobre efekty. Naprawdę warto.
Okręgowy Zarząd Polskiego Związku Działkowców w Szczecinie.
Dzisiaj 29
Wczoraj 146
W tygodniu 936
W miesiącu 3356
Wszystkich 569669