Szczegóły

Utworzono: piątek, 19, kwiecień 2013

autor tekstu

Do wszystkich Parlamentarzystów RP.

List otwarty

My członkowie Komisji Rozjemczej ROD im. XX-lecia w Szczecinie nie możemy przejść obojętnie wobec tego co stało się w dniu11 lipca 2012r. Spokój działkowców w całej Polsce został zburzony wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego. W ogrodach panuje powszechny pogląd, że wyrok jest krzywdzący i niesprawiedliwy. Prawo powinno służyć obywatelom, jeżeli jest ono niedoskonałe to należy je poprawiać, ale bez szkody dla obywateli.

Poparcie dla projektu obywatelskiego przez prawie milion ludzi, powinno być wskazówką dla parlamentarzystów, że należy uchwalić prawo, które będzie służyło jego obywatelom. Uważamy, że tylko projekt obywatelski jest w stanie nam to zagwarantować. Natomiast zwłaszcza projekty PO i SP powinny trafić do kosza, bo pomysły ich twórców są z piekła rodem i na pewno skrzywdzą całą rzeszę działkowców. Chcemy zadać pytanie dlaczego tysiące listów i apeli indywidualnych działkowców do parlamentarzystów jest tak lekceważone. Czy my wyborcy jesteśmy dla Was, czy Wy dla nas? To przecież my Was wybieramy i nie po to byście nas krzywdzili, lecz by,,żyło się lepiej" jak mówił nasz Premier Donald Tusk. Odnosimy wrażenie, ze w naszym kraju można każdą ustawę i wszystkie prawa wcześniej ustanowione, zakwestionować w zależności od zapotrzebowań politycznych i lobbystów krążących jak satelity wokół polityków, tylko gdzie w tym wszystkim jest zwykły obywatel? Mamy nadzieję, że zwykły, szary obywatel już przy najbliższych wyborach powie ,,sprawdzam", my działkowicze również, a jest nas z rodzinami minimum 4 miliony. Sondaże wskazały, że 88% społeczeństwa popiera istnienie ogrodów działkowych, a demokracja nakazuje aby formę zrzeszania się wybrali sami działkowcy. Narzucenie nam tej formy i odebranie prawa samo decydowania o sobie również będzie nie zgodne z Konstytucją, tak jak niezgodne było rzekome ,,zmuszanie ludzi do członkostwa" w PZD, aby otrzymać działkę. Nas nikt nie zmuszał,lecz zrobiliśmy to z wyboru, jak chyba wszyscy działkowcy w całej Polsce. Kto nie chciał należeć do PZD dzierżawił działkę od miasta lub gminy i nie musiał płacić składek tylko opłaty za dzierżawę. Mamy również znajomych, którzy takie działki mieli, ale jak miasto chciało teren zabrać, musieli po sobie posprzątać albo pokryć koszty rekultywacji terenu. To samo chcą zrobić z nami posłowie PO. Tylko zapomnieli, że my otrzymaliśmy nasze działki zgodnie z obowiązującą ustawą na innych zasadach niż dzierżawa. Wybraliśmy taką formę chcąc partycypować w utrzymaniu, a nieraz w tworzeniu od nowa wspólnej infrastruktury. Włożyliśmy w to własną pracę i własne pieniądze i nikt nas nie uprzedzał, że możemy to stracić. Taką świadomość mieli dzierżawcy, bo taką formę umów wybrali. Prawo nie powinno działać wstecz, a my nie możemy stracić praw nabytych z mocy ustawy, choćby była wówczas niedoskonała, bo to nie my ją tworzyliśmy, lecz również parlamentarzyści.

w imieniu członków

Komisji Rozjemczej i własnym

Przewodnicząca Lidia Grzelczyk

Do wiadomości:

Wszystkie kluby parlamentarne