Szczegóły

Utworzono: poniedziałek, 17, czerwiec 2013

autor tekstu

Szanowna Pani Poseł

To, że jest Pani zwolennikiem idei swojej partii - to rzecz naturalna. To, że jest Pani zwolennikiem projektu do przyszłej ustawy autorstwa posłów PO również jest zrozumiałe ale fakt wprowadzania opinii publicznej w błąd jest niedopuszczalne publicznie. Na jakiej podstawie publicznie wypowiada się Pani, że działkowcy zbierając podpisy pod obywatelskim projektem ustawy zastraszali ludzi, że jeżeli nie podpisze, to Platforma Obywatelska odbierze mu działkę. Jeżeli ma Pani takie przykłady to należało wyraźnie przytoczyć. Faktem jest, że działacze działkowi zapraszając do podpisania poparcia projektu obywatelskiego, wyjaśniali na czym polega niebezpieczeństwo projektu PO, który właśnie w efekcie końcowym może odebrać im działki. Bardzo niewłaściwym również było komentowanie w "Kawiarence Politycznej" w PR Oddział Szczecin w dniu 9 czerwca br. manifestacji działkowców pod Urzędem Marszałkowskim i Urzędem Wojewódzkim w dniu 5 czerwca br..

Twierdziła Pani, iż to zarządy ogrodów oraz centrala jest głownie zainteresowana przyjęciem projektu obywatelskiego ze względu na duże pieniądze, które idą do ich kieszeni. Nawet gdyby to były tylko zarządy ogrodów to po pierwsze są oni także działkowcami, a po drugie, kto jak nie zarządy właśnie ma uświadomić im prawdę co się stanie z ogrodami, gdyby propozycję posła Huskowskiego wcielono w życie. To właśnie zarządy wybrane w sposób demokratyczny mają wpisane w obowiązki dbać o interesy działkowców.

Pani jako działkowiec zna chyba najlepiej sytuację w ogrodzie i pieniądze jakie te zarządy pobierają, a poza tym wydatki każdego ogrodu są zatwierdzane przez działkowców gdyż są to ich pieniądze i mają prawo odpowiednio nimi rozporządzać.

Od wybranych przez obywateli posłów należy oczekiwać rzetelności, a nie szastanie sloganami.

Posłom nikt nie wytyka pieniędzy pochodzących przecież z podatków. W każdej organizacji są określone struktury, a ludzie za swoją prace otrzymują mniejsze lub większe pieniądze.

Działkowcy ze Szczecina