Szczegóły

Utworzono: czwartek, 23, styczeń 2014

autor tekstu

I. Zaremba

Szanowny Panie Prezesie!

Dotychczas myślałam, że tylko jeden człowiek w naszym kraju był skłonny powiedzieć "jestem za, a nawet przeciw". Nie mogę zrozumieć ani ja, ani moi znajomi, którzy byli uczestnikami pierwszego Kongresu PZD gdzie był Pan zaproszonym gościem, o co Panu tak naprawdę chodzi? Przecież na Kongresie mówił Pan, że w miastach jest również miejsce dla ogrodów działkowych. Mówił Pan też o ich ogromnym znaczeniu dla klimatu wielkich aglomeracji miejskich i zdrowia ich mieszkańców.

Pamiętam jak opowiadał Pan o doskonałej współpracy z przedstawicielami działkowców ze struktur okręgowych w sprawach zagospodarowywania terenów miejskich. Nie widział Pan wówczas żadnych problemów gdy zachodziła konieczność likwidacji ogrodu pod ważne cele społeczne. Wręcz przeciwnie, wyraził Pan zdanie, że woli rozmawiać na te tematy z kilkoma przedstawicielami, niż z setkami działkowców w przypadku gdyby zostali uwłaszczeni, czego wówczas chciało Prawo i Sprawiedliwość. Złożył Pan także swój podpis pod obywatelskim projektem o ROD i publicznie opowiadał się za proponowanymi w nim zapisami. Proszę więc nas oświecić co się takiego wydarzyło, że teraz podpisuje się Pan pod listem do Prezydenta RP uważając, że nasza z trudem wypracowana Ustawa jest niezgodna z Konstytucją? Kto wpłynął na zmianę pańskiego zdania. Może cytując klasyka powie Pan teraz do działkowców "nie chcę, ale muszę"? Dodam, że dotychczas traktowałam to co Pan mówił z wielką uwagą i powagą. Teraz stracił Pan wiarygodność nie tylko w moich oczach, ale również bardzo licznej rodziny z Poznania.

Irena Zaremba

ROD im. XX-lecia w Szczecinie