Szczegóły

Utworzono: poniedziałek, 19, maj 2014

autor tekstu

T. Jarzębak

Deszczowy poranek 18 maja br. nie wróżył tego dnia pogody, ale przesuwające się stopniowo chmury na zachód dawały nadzieje, że uda się zaplanowana impreza Ludowców w Wolinie - kolebce kultury Słowian i Wikingów, okresu wczesnego średniowiecza.

Od godziny 12.00 na rynku miejskim, gromadziły się już delegacje powiatów wraz z pocztami sztandarowymi.

O godzinie 13.00 wprowadzenie sztandarów rozpoczęło uroczystości kościelne w kolegiacie wolińskiej, która do tak niedawna była jeszcze rumowiskiem gruzu i szkieletem budowli bez wieży i dachu – pozostałość po zawierusze II Wojny Światowej.

Celebrowana uroczystość przez Proboszcza Wolina, uzupełniona o element ludowości, zespół ludowy i składanie darów oraz pochylające się zielone sztandary i dęta orkiestra grająca pieśni patriotyczne robiły ogromne wrażenie.

O godzinie 14.00 spod kolegiaty ruszył barwny korowód uliczkami Wolina, gdzie niemal na każdym kroku wyczuwało się oddech historii.

W malowniczo położonym amfiteatrze wolińskim zgromadzili się goście, władze samorządowe i duchowne oraz delegacje powiatów, działkowcy i liczne zespoły ludowe.

Po odśpiewaniu hymnu państwowego, oficjalną uroczystość otworzył prezes Wojewódzkiego Zarządu PSL – Jarosław Rzepa, który powitał gości i przedstawił krótki rys tradycji oraz bogaty dorobek Ludowców.

Burmistrz Wolina – Eugeniusz Jasiewicz, jako współgospodarz uroczystości, witając gości, nie omieszkał wyraźnie i przyjaźnie powitać wolińskich działkowców.

Dla zasłużonych działaczy PSL wręczono odznaczenia medal Witosa i Zielone Koniczynki.

Po ceremonii dekoracji, przedstawieni zostali kandydaci PSL do Parlamentu Europejskiego.

List okolicznościowy skierowany do Ludowców oraz kandydatów, odczytał prezes Okręgowego Zarządu PZD w Szczecinie – Tadeusz Jarzębak, który dodatkowo wręczył kandydatom symboliczne przepustki do Parlamentu Europejskiego. (czytaj list)

Po oficjalnej części rozpoczęły się śpiewy i zwiedzanie stoisk oraz liczne zabawy dla dzieci i młodzieży, czego tam nie było? Koło fortuny, loterie fantowe, stanowiska z regionalnymi wyrobami, prezentacja rzemiosła Wikingów i prastarych Słowian, oflagowany korowód Cyklistów, możliwość przejażdżki konnej oraz liczne stanowiska gastronomiczne.

Można się było uraczyć wspaniałymi potrawami kuchni regionalnej. Temu wszystkiemu towarzyszył nastrój wesołości, swobody przy pięknej wiosennej pogodzie.

Dobrym pomysłem było wybrać na organizację tak ładnej uroczystości miasto Wolin, który już w XIII wieku był największym portem na Bałtyku, a dziś jest miejscem odkryć historycznych i kultywowania naszych pięknych słowiańskich tradycji.

Okazuje się, że można połączyć dobrą organizację z dobrą lekcją historii, za co Ludowcom - organizatorom należy się uznanie. Poniżej fotografie z imprezy: