Szczegóły

Utworzono: poniedziałek, 04, sierpień 2014

autor tekstu

T. Jarzębak

Jako jeden z pierwszych ogrodów okręgu szczecińskiego, zorganizował w tym roku ogrodowe dni działkowca – ROD im. "Miejski" w Pyrzycach.

O godzinie 13-tej na terenie ośrodka sportowo-rekreacyjnego zebrała się spora grupa działkowców by wspólnie bawić się i świętować.

Tradycyjnie w tym ogrodzie udają się takie imprezy.

Prezes ogrodu  Genowefa NOWICKA przywitała działkowców, przedstawicieli Okręgowego Zarządu, Burmistrza Miasta, Wicestarostę Powiatu, Przewodniczących Rady Powiatu i Miasta, przedstawicieli policji i straży pożarnej.

W swoim wystąpieniu podsumowała dorobek ogrodu i jego udział w sukcesie PZD w walce o ustawę o rod, przybliżyła także niepokojące sygnały w sprawie altan i inne pojawiające się po wejściu w życie ustawy.

W podobnym tonie wystąpił Prezes Okręgowego Zarządu, który oceniając  ogród podkreślił wyraźnie, że wiele sukcesów ogród zawdzięcza dobrej współpracy z Burmistrzem Miasta - człowiekiem wysokiej kultury, oddanym sprawie ogrodów a na co dzień pomocnym w każdej trudnej sytuacji. Działkowcy cenią sobie takiego włodarza miasta. To jest widoczne na każdym kroku.

Burmistrz zabierając głos, mocno zaakcentował potrzebę jedności działkowców, podziękował im za to, że są widoczni w życiu miasta, przekazał też dla ogrodu upominek.
Również Wicestarosta Powiatu przekazał podziękowania, list okolicznościowy oraz wiązankę kwiatów.

Podziękowania przekazali także Przewodniczący Rady Powiatu i Rady Miasta, który swoje wystąpienie powiązał z horoskopowymi przepowiedniami.

Były dyplomy, odznaczenia dla działkowców - srebrne (7), brązowe (18) gratulacje dla osób zasłużonych.

Działkowcy podpisywali listy poparcia dla inicjatywy ustawodawczej "Stop Rozbiórkom Altan" oraz protest przeciwko próbom podważania ustawy o rod. Jako pierwszy  widnieje podpis Burmistrza Miasta - dowód  pełnego poparcia dla sprawy.
Odbył się pokaz ratownictwa dla działkowców przez grupę ratowników demonstrowany przez oficera pożarnictwa, przyjęty oklaskami. Taka wiedza jest bardzo przydatna działkowcom.

Poszły w ruch dania. Serwowano grochówkę, kiełbaski, napoje, ciasta itp.
Rozpoczęły się między ogrodowe zawody, ogród posiada kilka kolonii a więc była mocna konkurencja. Był bieg w łapach, na skrzynkach, na
doniczkach, w workach, tańce w worku, rzut patelnią do beczki, tańce z balonami i nagrodami dla kobiet, dla mężczyzn i dla dzieci a wszystko to przy oprawie muzycznej i przy biesiadnych stołach.

Około godziny 17 zaczęła się zabawa na dobre. Jak się okazuje w tańcach działkowcy wcale nie są gorsi niż w pracy na działkach.

Ogród jest dobrze zagospodarowany i utrzymany oraz ładny, czego nie chcą dostrzec niektórzy działkowcy kolonii "Zieleniec", zbuntowani przez "przywódców" stowarzyszenia, chcącego przejąć prowadzenie ogrodu. Najłatwiej byłoby przejąć gotowe. Ale to działkowcy zadecydują i wybiorą!

Należą się podziękowania wszystkim, którzy przyczynili się do świetności tego dnia w ogrodzie obchodzonego raz w roku, ale jakże potrzebnego dla poczucia więzi wspólnoty wynikającej z gospodarowania na tych małych poletkach - w ramach jednej wielkiej rodziny działkowców.

I to jest właśnie piękne!  TAK TRZYMAĆ !