Po pięcioletniej, przedłużonej o rok, kadencji organów statutowych PZD, odbył się w dniu 3 września br. w sali konferencyjnej hotelu Vulcan w Szczecinie, X Okręgowy Zjazd Delegatów PZD. W obradach uczestniczyło 150 delegatów, wybranych na walnych zebraniach sprawozdawczo-wyborczych w Rodzinnych Ogrodach Działkowców, członkowie ustępującej Okręgowej Rady i Okręgowej Komisji Rewizyjnej oraz zaproszeni Goście.
Więcej…Okręgowa Rada PZD w Szczecinie odbyła swoje kolejne XII posiedzenie w dniu 11 marca 2024 roku, przy. 74,1 % frekwencji.
Więcej…11 grudnia 2023 r. obradowała Okręgowa Rada PZD w Szczecinie. Program XVI posiedzenia Okręgowej Rady był urozmaicony a dotyczył wielu dziedzin życia związkowego w skali ogólnokrajowej i okręgowej.
Więcej…23 marca br. obradowała Okręgowa Rada PZD w Szczecinie na kolejnym XIV posiedzeniu, które odbyło się przy 76% frekwencji członków Okręgowej Rady z udziałem Przewodniczącego Okręgowej Komisji Rewizyjnej Pana Eugeniusza Rabuskiego.
Obradom przewodniczył Prezes Okręgu, który powitał uczestników. Po przyjęciu porządku obrad oraz wyborze komisji uchwał i wniosków przystąpiono do realizacji porządku dziennego.
Więcej…Po przywitaniu członków Okręgowej Rady i przewodniczącego Okręgowej Komisji Rewizyjnej oraz po zatwierdzeniu porządku obrad i wyborze Komisji Uchwał i Wniosków prezes Okręgu omówił najważniejsze problemy, którymi żyje dzisiaj Związek w tym nasz Okręg szczeciński.
Więcej…Już obecnie świat dostrzega zagrożenie nowoczesnego postępu cywilizacyjnego i przewiduje jak ratować planetę i człowieka zarządzającego postępem i bezpieczeństwem. Dla ratowania potrzebne są bardzo duże środki finansowe i nowoczesne myślenie. Więcej
Niektóre z roślin kwitnących na naszych działkach czy balkonach, cieszy oko i zachwyca od wiosny do późnej jesieni ale nie zimuje w gruncie. Ich wrażliwość na mróz nie dyskwalifikuje ich, by można je uprawiać przez kilka sezonów.
Należy odpowiednio przechować rośliny, zapewniając im właściwe warunki, umieszczając w piwnicach, garażach, na klatkach schodowych, werandach czy w domu.
Do takich „wrażliwców” można zaliczyć:
- Datury (brugmansja) – przed nastaniem mrozów należy je przenieść (wykopać z gruntu lub z pojemnika, skrócić pędy i przyciąć korzenie) do pomieszczenia, umieścić w skrzyni i zabezpieczyć torfem. W zimie od czasu do czasu należy zwilżyć torf, by roślin nie zasuszyć. W ten sposób, w chłodnym (5-8 st. C) i ciemnym pomieszczeniu przetrwają do wiosny. Na przełomie marca i kwietnia przesadzamy daturę, przenosimy do nieco cieplejszego pomieszczenia z wyższą temperaturą, zapewniając dostęp do światła, regularne nawadniając i zacząć nawożenie. Gdy minie niebezpieczeństwo wiosennych przymrozków – pod koniec maja można wystawić ją już na zewnątrz, w dalszym ciągu regularnie i obficie nawozić i podlewać, zapewniając słoneczne i osłonięte od wiatru stanowisko.
Pamiętajmy, że datury to rośliny trujące i wszelkie prace pielęgnacyjne najbezpieczniej przeprowadzać w rękawiczkach.
- Pelargonia pachnąca (anginka) – jeśli całe lato spędziła na dworze, trzeba ją zabrać do domu, gdy temperatura spadnie poniżej 10 st. C. Anginka bardzo dobrze się sprawdza jako roślina pokojowa, a mająca wiele cennych właściwości przyda się w każdym domu. Liście można parzyć i pić jako herbatki, a liście wykorzystać przy łagodzeniu w bólach uszu.
- Koleus Blumego (pokrzywka brazylijska) będący popularną rośliną balkonową i rabatową, również dobrze można przechować do następnego sezonu w warunkach domowych na parapecie z dobrym dostępem do światła i temp ok. 15 st. C. Nie martwmy się, jeśli rośliny przez zimę stracą część liści, wystarczy łodyżki mocno skrócić wiosną. Przycięte pędy można wykorzystać do zrobienia nowych sadzonek. Jest to też dobry czas na formowanie koleusów np. w formę pienną.
- Pelargonie, heliotropy, fuksje, oleandry, lantany. Jeśli miejscem zimowania będzie ciemna i chłodna piwnica (do 7-10 st. C), rośliny należy skrócić do 1/3 wysokości, pamiętając jednak o sporadycznym podlewaniu, by rośliny nie wyschły. Natomiast, gdy pomieszczenie będzie widne i cieplejsze, można zostawić je bez radykalnego cięcia. Pod koniec maja wystawiamy rośliny na zewnątrz, uprzednio je hartując, przycinając w razie potrzeby i zaczynamy regularnie nawozić.
Chociaż te wszystkie zabiegi mogą być kłopotliwe, to jednak warto podjąć wysiłek, by powyższe rośliny zdobiły nasze działki nie tylko jeden sezon, ich uroda i walory są tego warte. Po wykonanych zabiegach (cięciu, podlewaniu, posadzeniu do świeżej ziemi, nawożeniu), na pewno się nam one odwdzięczą bujnym kwitnieniem. Dadzą też oszczędności (i satysfakcję z własnej pracy) – zamiast kupować nowe rośliny wykorzystamy, te które już mamy i którym poświęciliśmy swój czas na pielęgnacje.
J. Sielicka
Instruktor ogrodniczy
Okręgowy Zarząd Polskiego Związku Działkowców w Szczecinie.
Dzisiaj 48
Wczoraj 123
W tygodniu 414
W miesiącu 3897
Wszystkich 570210