Już obecnie świat dostrzega zagrożenie nowoczesnego postępu cywilizacyjnego i przewiduje jak ratować planetę i człowieka zarządzającego postępem i bezpieczeństwem. Dla ratowania potrzebne są bardzo duże środki finansowe i nowoczesne myślenie. Więcej
Rośliny ozdobne
Przez cały miesiąc
Gruba warstwa śniegu jest bardzo dobrym zabezpieczeniem dla roślin przed silnym mrozem. Jeśli jednak zima jest bezśnieżna, trzeba regularnie sprawdzać, czy wiatry nie zwiewają okrycia z roślin wrażliwych na niskie temperatury.
Gdy zima jest kapryśna i po ostrych mrozach przychodzą gwałtowne roztopy, tworząc na rabatach lodowe skorupy, należy je rozbijać i kruszyć, by nie zalegały i niszczyły roślin.
W czasie obfitych opadów śniegu należy odśnieżać gałęzie krzewów zimozielonych. Najbardziej zagrożone są kolumnowe jałowce pospolite. Już przed zimą warto je powiązać sznurkami, co zapobiega ich odkształcaniu się pod ciężarem śniegu.
Unikamy częstego deptania trawnika w tym samym miejscu. Przykryta ubitym śniegiem darń może później obumierać.
Powinniśmy sprawdzić stan zimowego okrycia roślin pozostawionych na tarasach, balkonach. Najbardziej narażone na mróz są korzenie roślin. Warto więc donice i pojemniki dodatkowo zabezpieczyć osłonami z mat słomianych, kartonów lub worków
foliowych wypełnionych materiałem izolacyjnym.
Już w styczniu można ścinać zdrewniałe sadzonki pędowe z krzewów ozdobnych takich jak: dereń, forsycja, irga, jaśminowiec, kalina, karagana, krzewuszka, liguster, pięciornik śnieguliczka, tamaryszek, winobluszcz, winorośl. Na takie sadzonki nadają się pędy jednoroczne, silne, o średnicy około 0,5-1 cm, z których pozyskujemy odcinki długości 20-25 cm. Ścięte sadzonki przechowuje się w wilgotnym piasku w chłodnej piwnicy lub po prostu zwinięte w folię i umieszczone w lodówce. Do gruntu wysadza się je dopiero w marcu.
Sprawdzamy regularnie zdrowotność roślin niezimujących w gruncie. Są to m.in. karpy pacioreczników, bulwy dalii, mieczyków, begonii, krokosmii, cebule ismeny, tygrysówki, lilii orientalnych. Pamiętajmy, że większość tych bylin najlepiej zimuje w przewiewnym miejscu, w temperaturze 5-10oC i niezbyt wysokiej wilgotności. Wszystkie chore egzemplarze bezwzględnie usuwamy.
Pod koniec miesiąca
Można już przystąpić do siewów roślin jednorocznych, jeśli sami pragniemy przygotować rozsadę. Można już wysiewać takie gatunki jak: lobelia przylądkowa, żeniszek meksykański czy petunia.
Sadownictwo
W końcu miesiąca
W styczniu zdarzają się dłużej trwające okresy ocieplenia, co niektórym działkowcom daje impuls do rozpoczęcia prześwietlania drzew. Nie jest to odpowiedni termin na przeprowadzenie cięcia. Często bowiem, po okresie ocieplenia nadchodzą dni z dużymi spadkami temperatury, a wtedy u odmian jabłoni o mniejszej wytrzymałości na mróz (np. Szampion, Jonagold, Koksa
Pomarańczowa) oraz u brzoskwini, moreli i czereśni dochodzi do uszkodzeń mrozowych komórek i tkanek w okolicach otwartych ran po wyciętych pędach czy konarach. Przy dużych spadkach temperatury może to skutkować znacznymi uszkodzeniami mrozowymi prześwietlonych drzew, a w konsekwencji słabszym wzrostem i plonowaniem. Cięcie drzew owocowych należy odłożyć do przedwiośnia. Natomiast w końcu stycznia, podczas ciepłych i pogodnych dni (oraz przy optymistycznych prognozach pogody) można prześwietlać krzewy agrestu, porzeczek czerwonych, białych czy jagody kamczackiej, u których obawa wystąpienia uszkodzeń mrozowych jest znacznie mniejsza.
Przez cały miesiąc
Jeśli zima jest łagodna i występują dłużej trwające ocieplenia, sprzyja to podjęciu przez niektóre gatunki procesów życiowych. Dotyczy to pierwszego etapu rozwoju drzew - nabrzmiewania pąków oraz rozchylania się łusek okrywających pąki. U drzew brzoskwiń i nektaryn jest to widoczna oznaka do przeprowadzenia oprysku przeciwko kędzierzawości liści brzoskwiń. Jeżeli oprysk taki nie został przeprowadzony późną jesienią, po opadnięciu liści, to nie można odkładać jego wykonania na później, bo może być mało skuteczny. Oprysk powinien być przeprowadzony przy temperaturze powietrza ok. 6oC, Miedzianem 50 WP w stężeniu 1%, a w przypadku bardziej zaawansowanego rozwoju drzew Syllitem 65 WP w stężeniu 0,5%.
Już na początku stycznia należy pobielić wapnem pnie i nasady konarów drzew owocowych (1 kg wapna +5 l wody). Wapno do bielenia jest dostępne w sklepach ogrodniczych. Ten prosty i stary zabieg bardzo skutecznie chroni drzewa przed powstawaniem ran zgorzelinowych. Najbardziej narażone na pękanie kory oraz powstawanie ran zgorzelinowych są drzewa o wysokich pniach.
Jeśli intensywne opady deszczu zmyją wapno, to zabieg należy powtórzyć.
Systematycznie należy sprawdzać stan zabezpieczeń drzewek przed uszkodzeniami powodowanymi przez zające, dzikie króliki czy sarny. W niektórych rejonach kraju szkody wyrządzane przez zwierzynę mogą być dość znaczne, zwłaszcza podczas śnieżnych zim, kiedy w poszukiwaniu pożywienia szkodniki te mogą przedostawać się na tereny ogrodów. Jeśli zimą zauważymy ogryzioną korę na pniu, to niezwłocznie ranę należy dokładnie zasmarować Funabenem 03 PA.
Jeśli nie było dużych mrozów można jeszcze zebrać zrazy do wiosennego szczepienia. Jednoroczne pędy zbierane na zrazy muszą mieć odpowiednią grubość (5-7 mm). Do czasu szczepienia powinny pozostawać w stanie uśpienia. Przechowujemy je zabezpieczone przed wysychaniem, w temperaturze 2-4oC.
Warzywnictwo
Na początku miesiąca
Jeśli do tej pory nie został jeszcze przygotowany plan naszego warzywnika, to koniecznie trzeba to zrobić w najbliższym czasie.
Należy w nim uwzględnić następstwo roślin, sezonowość upraw niektórych gatunków warzyw (przedplony, poplony), uprawy współrzędne, różne odmiany oraz także przeznaczenie plonu. Dobrze byłoby, aby zaplanowane były też uprawy pod osłonami wysokimi, niskimi i pod płaskimi okryciami.
Mając określoną już powierzchnię upraw, ustalamy ilości potrzebnych nasion oraz ilość rozsad. Dla ułatwienia zakupów trzeba sporządzić dokładną listę. W styczniu w sklepach ogrodniczych rozpoczyna się już sprzedaż nasion warzyw, a w tym czasie jest największy wybór nasion i poszukiwanych odmian.
Od początku miesiąca można zacząć pędzić selery na zielone listki. Kontynuujemy pędzenie pietruszki korzeniowej, cebuli, szalotki, czosnku, szczypiorku, cykorii sałatowej. Można też wysiać kolejne partie nasion rzeżuchy ogrodowej.
W zimie warto też wyprodukować we własnym zakresie kiełki roślinne, które są źródłem witamin i innych cennych składników odżywczych, mających dodatni wpływ na podniesienie odporności organizmu.
W połowie miesiąca
Trzeba przejrzeć nasiona, które pozostały z poprzedniego sezonu. Przydatność do wysiewu nasion będących na granicy terminu ważności, trzeba sprawdzić, określając ich zdolność kiełkowania. Nasiona podkiełkowujemy na wilgotnej bibule, trzymając je w ciepłym miejscu. Jeśli skiełkowało mniej niż 60%, to nasiona wyrzucamy albo jeszcze pozostawiamy, ale trzeba znacznie zwiększyć ich normę wysiewu na 1 m2.
Sprawdzamy stan przechowywanych warzyw i w miarę potrzeby z nich stale korzystamy, do wyczerpania się zapasów.
W styczniu w dalszym ciągu zbieramy jarmuż, pietruszkę naciową, roszponkę, zimowe odmiany porów. Możemy też na bieżąco wykorzystywać zadołowane jesienią korzenie skorzonery lub pasternaku.
Mimo, iż do rozpoczęcia sezonu jeszcze daleko, zaopatrujemy się już w substrat torfowy, ziemię do najwcześniejszych wysiewów nasion, do produkcji rozsad ale pod warunkiem, że mamy odpowiednie warunki do ich przetrzymania do czasu użycia.
Przez cały miesiąc
Jeśli styczeń jest mroźny i nie ma śniegu, należy zabezpieczyć przed wymarzaniem jesienne zasiewy marchwi, pietruszki, kopru, cebuli z dymki i czosnku ozimego. Na oznaczone zagony z tymi uprawami zakładamy okrywę z liści, podwójnej agrowłókniny, pociętej słomy lub z pociętych gałązek drzew iglastych.
Obecnie więcej czasu można poświęcić na teoretyczne przygotowanie się do nowego sezonu wegetacyjnego. Zachęcam gorąco do lektury kolejnych roczników "działkowca" oraz do wydawnictw PZD dotyczących uprawy warzyw. Czytając tę lekturę, można sobie przypomnieć niektóre najważniejsze wiadomości z zakresu uprawy warzyw.
Podczas spacerów na działkę sprawdzamy stan przechowywanych warzyw w kopcach czy w piwniczce pod działkową altaną. Sprawdzamy też jak przechowują się zapasy niektórych nawozów, środków ochrony roślin czy też inne urządzenia do produkcji ogrodniczej.
Pod koniec miesiąca
Jeśli ktoś jeszcze posiada inspekty do uprawy warzyw wczesnych, to już w końcu stycznia trzeba je przygotować do uprawy warzyw wczesnych i do produkcji rozsady wczesnych warzyw kapustnych czy sałaty.
Ochrona
Przez cały miesiąc
W styczniu należy pamiętać o bieleniu pni drzew, które nagrzane słońcem w ciągu dnia, mogą popękać nocą, gdy chwyci mróz. Dawniej uważano, że zabieg ten może także przeciwdziałać szkodnikom, ale teraz już wiemy, że nie ma on większego wpływu na późniejszą liczebność roślinożernych owadów. W końcu, na pniu zimuje niewiele gatunków, a wśród nich owocówka jabłkóweczka, której liczebność w ostatnich latach, za sprawą sprzyjającej pogody zaczęła ponownie wzrastać. Gąsienice owocówki są jednak dobrze ukryte, zimując w kokonach tkwiących w "kolebkach", najczęściej pod odstającą korą, lub w jej spękaniach, dobrze ukryte przed ptakami, które jednak i tu potrafią wypatrzyć gąsienice, co łatwo dostrzeżemy obserwując puste kolebki. Długotrwałe mrozy mogą jednak ograniczyć liczebność tego szkodnika, podobnie jak owocówki śliwkóweczki, której gąsienice zimują w dolnej części pni śliw. Większość roślinożernych owadów i roztoczy jest jednak dobrze zabezpieczona przed niskimi temperaturami. Część z nich zimuje w postaci jaj na korze, część głębiej lub płycej pod powierzchnią ziemi i znacznie groźniejsze dla nich będą długotrwałe wiosenne opady powodujące zalanie wierzchniej warstwy gleby i odcięcie dostępu powietrza dla pozostających tam owadów.
Spacer po działce, w słoneczny styczniowy dzień powinien zachęcić do dokładnego przyjrzenia się koronom drzew. W okresie bezlistnym najłatwiej zauważyć, wszystko to co zbędne, a więc zaschnięte, zmumifikowane owoce, mogące się stać wiosną źródłem brunatnej zgnilizny drzew pestkowych czy ziarnkowych, gniazda zimowe kuprówki rudnicy, złożone z kilkunastu liści dokładnie oplecionych przędzą, czy złoża jaj znamionówki tarniówki, lub rzadko w ostatnich latach spotykanej brudnicy nieparki. Oczywiście, pojedyncze złoża jaj czy gniazd nie stanowią dla drzew i krzewów większego zagrożenia, tym bardziej, że zarówno jaja jak i gąsienice są w znacznym stopniu spasożytowane przez wrogów naturalnych. Zimą na korze pnia zauważyć można liczne, przecinkowate tarczki (ok. 1 mm długości), które wiosną i latem okrywały ciała samic skorupika jabłoniowego. Liczna obecność tego niewielkiego pluskwiaka może świadczyć o osłabieniu lub chorobie drzewa, rosnącego, np. w niekorzystnych warunkach glebowych, lub zaatakowanego przez choroby. Ze zwalczaniem tego szkodnika należy jednak poczekać do wiosny, gdy z zimujących pod tarczkami jaj, w drugiej połowie maja wylęgną się płaskie białawe larwy.
"Działkowiec"
Okręgowy Zarząd Polskiego Związku Działkowców w Szczecinie.
Dzisiaj 4
Wczoraj 146
W tygodniu 911
W miesiącu 3331
Wszystkich 569644