Szczegóły

Utworzono: piątek, 01, marzec 2013

autor tekstu

Danuta Rajska

27 lutego 2013 roku w siedzibie okręgowych struktur PiS pan poseł Michał Jach przyjął delegację działkowców Szczecina. Spotkanie merytoryczne. Zaczęło się ono od wysłuchania przez pana posła informacji o zagrożeniach dla ruchu ogrodnictwa w Kraju po drastycznym wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który rozprawił się z 24 artykułami ustawy o ROD, uznając je za niekonstytucyjne. Sejmowi pozostało 18 miesięcy na nowelizację lub uchwalenie nowej ustawy. Czas upływa szybko.

W Sejmie zgłoszone są trzy projekty (Solidarnej Polski, Sojuszu Lewicy Demokratycznej, projekt obywatelski). Trwają prace w zespołach PO i PiS. Znamy założenia projektu PO, które wprowadziły u działkowców wiele obaw z uwagi na propozycje radykalne i niezabezpieczające ochrony ogrodów w przyszłości w stopniu dostatecznym, przy zwiększeniu obciążeń finansowych. Prace trwają i pojawiają się zapowiedzi, iż niedługo gotowy projekt ustawy zostanie zgłoszony do Marszałka Sejmu. O tym wszystkim rozmawiali działkowcy.

Poseł z uwagą wsłuchiwał się w głosy i podziela obawy o los ogrodów, bowiem jak twierdzi działki i ogrody powinny pozostać we władaniu działkowców. To, że ogrody znajdują się w mieście, nie jest argumentem na ich likwidacje. Podał przykłady ogrodów w Hamburgu, które są w pełnej koegzystencji z miastem. Miasta muszą się rozwijać i jeżeli zajdzie potrzeba i ogrody mogą być zlikwidowane ale musza mieć zapewnione prawnie odszkodowania i możliwość ich odtworzenia. PiS nie jest zwolennikiem uwłaszczenia. ROD spełniają lepiej rolę jako urządzenia użyteczności publicznej. Czy tworzyć nowy projekt przez PiS – raczej nie. Są już trzy i do nich należy się odnieść. Dla PiS projekt obywatelski jest kompleksowy i odpowiada zapotrzebowaniu. Mamy jednak pewne punkty wymagające modernizacji. Zależy nam na poszerzeniu pluralizmu. Będziemy spotykać się z autorami projektu dla wypracowania dobrego zapisu. Będziemy wspierać projekt i dążyć by nie został on odrzucony w pierwszym czytaniu, gdyż często inicjatywa obywatelska ma dzisiaj mniejszą siłę przebicia się. Staramy się zmienić ten stan ale do tego na razie nie doszło. Dobrze jest, że powstał taki projekt obywatelski i pokazał, że miliony ludzi jest zainteresowanych problemem, co wynika ze społecznego aspektu ogrodów działkowych. Trzeba rozsądnie godzić biznes z walorami społecznymi rodzinnych ogrodów działkowych.

Dziś najważniejszym celem jest aby projekt ustawy wszedł w tryby proceduralne. Jesteśmy blisko działkowców, którzy znają się lepiej na tym. Dobrze się stało, że jest on teraz kiedy jest dobry okres – bo bez wyborów na horyzoncie, co pozwala rzeczowo podejść do problemu bez tzw. pozyskiwania wyborców.
Istnieje potrzeba spotykania się i konsultacje będą prowadzone. Potrzebne jest spotkanie autorów projektu obywatelskiego z klubem PiS. Jest klimat sprzyjający dla takiego forum. Nie może być tak by inicjatywa społeczna szła w pierwszym czytaniu do kosza.

Wypowiedzi posła działkowcy przyjęli z dużą aprobatą wyrażając nadzieje, że uda się przeforsować dobre zapisy ustawy na bazie inicjatywy obywatelskiej.

Podziękowano posłowi za możliwość przedstawienia swoich racji i za możliwość poznania stanowiska PiS w sprawie rodzinnych ogrodów działkowych.