Już obecnie świat dostrzega zagrożenie nowoczesnego postępu cywilizacyjnego i przewiduje jak ratować planetę i człowieka zarządzającego postępem i bezpieczeństwem. Dla ratowania potrzebne są bardzo duże środki finansowe i nowoczesne myślenie. Więcej
DŁUGO wydawało się, że ustawa o rodzinnych ogrodach działkowych nie wejdzie w życie przed ostatecznie wyznaczonym 21 stycznia 2014 r. Teraz, gdy swój podpis pod nią złożył prezydent Bronisław Komorowski, wiadomo, że termin będzie dotrzymany. HISTORIA wprowadzenia nowych zasad jest zawiła; znaczną część działkowców przyprawiła o nerwowość. Oto w lipcu 2012 r. Trybunał Konstytucyjny zakwestionował obowiązujące dotąd reguły. Zaczęła się batalia o przygotowanie takiej ustawy, która będzie zgodna z Konstytucją, a jednocześnie zostanie zaakceptowana przez "działkową" społeczność. Sprawę w swoje ręce wzięli włodarze ROD - powstał obywatelski projekt, pod którym podpisało się ponad 900 tys. osób. Czego najbardziej obawiali się działkowcy?
W rozmowach powtarzali, że nie wyobrażają sobie, by te niewielkie kawałki ziemi zostały im odebrane, gdyż są dla nich całym życiem, tam wypoczywają, bo nie stać ich na wyjazd za miasto. Włodarze PZD straszyli, że na tereny działek ostrzą sobie zęby deweloperzy. Kiedy rozpoczęły się prace w Sejmie, wiadomo już było, że o kompromis będzie niezmiernie trudno. Poprawki wprowadzane do obywatelskich propozycji nie były akceptowane przez Polski Związek Działkowców. PZD jednak nie odpuszczał. W czerwcu i we wrześniu ulicami największych miast Polski przeszły manifestacje. W Szczecinie również się one odbyły, kończąc się każdorazowo pod Urzędem Wojewódzkim. Wielotysięczny wiec miał miejsce w stolicy w październiku. Działkowcy nie dawali też spokoju politykom - mnóstwo spotkań, wysłanych listów, apeli. Nagle okazało się, że wszystkie te działania przyniosły pożądany rezultat W listopadzie posłowie przyjęli - niemal jednogłośnie -treść nowej ustawy, której podstawą jest obywatelski projekt Następnie zaakceptował ją Senat, a 18 grudnia swój podpis pod nią, zaledwie trzy dni po tym, jak trafiła na biurko, złożył prezydent. Wzbudzająca najwięcej emocji sprawa uwłaszczenia będzie ujęta w odrębnej ustawie, ta natomiast, która wejdzie w życie po Nowym Roku, zabezpiecza prawa działkowców, pozwala także na powoływanie stowarzyszeń. Już teraz jednak można usłyszeć głosy, że monopol PZD złamany nie będzie. - Zawarte w niej (ustawie - przyp. red.) przepisy są wynikiem kompromisu, jaki zaistniał pomiędzy uczestnikami procesu jej tworzenia, a przede wszystkim pomiędzy działkowcami a właścicielami gruntów. Mogą zatem przyczynić się do zapewnienia spokojnego stanu funkcjonowania rodzinnych ogrodów działkowych po dniu wejścia w życie ustawy, tj. 19 stycznia 2014 r. - czytamy na oficjalnej stronie prezydenta Komorowskiego.
Dzisiaj 50
Wczoraj 485
W tygodniu 1038
W miesiącu 6211
Wszystkich 599648