Już obecnie świat dostrzega zagrożenie nowoczesnego postępu cywilizacyjnego i przewiduje jak ratować planetę i człowieka zarządzającego postępem i bezpieczeństwem. Dla ratowania potrzebne są bardzo duże środki finansowe i nowoczesne myślenie. Więcej
16 kwietnia 2014r. Sąd Apelacyjny w Poznaniu wydał wyrok w sprawie roszczeń Beaty N. wobec Polskiego Związku Działkowców z tytułu bezumownego korzystania z terenu stanowiącego część ROD im. 23 Lutego w Poznaniu. Wyrokiem tym przyznał na rzecz Beaty N od PZD kwotę 6 235 271 zł wraz z odsetkami i kosztami procesu. Łącznie stanowiło to 7 588 496,82 zł.
Orzeczenie to jest kolejnym wyrokiem w sporze, który PZD - broniąc ogrodu i praw działkowców - prowadzi od przeszło 15 lat z Beatą N.
Przypomnieć należy, że prawo do terenu, który w ocenie sądu powinien przynosić dochody rzędu kilkunastu milionów złotych rocznie, Beata N nabyła zaledwie za 80 000 zł. Stało się to możliwe po postępowaniu o stwierdzenie nieważności decyzji o wywłaszczeniu z 1968r. We wszczętym po 30 latach od wywłaszczenia postępowaniu, Beata N - osoba obca wobec wywłaszczonych - była bardzo aktywna, a najprawdopodobniej wręcz je inicjowała. Zasadnym jest więc opinia, iż sprawa ROD im. 23 Lutego w Poznaniu jest przykładem wręcz patologicznego zjawiska, którego innymi przejawami były głośne sprawy wyłudzania kamienic w Krakowie, "czyścicieli" kamienic w Poznaniu, czy też eksmisji szkół w Warszawie. Skupowanie przez "handlarzy" roszczeń, którzy następnie pod szyldem "prawowitych" właścicieli, bronią swego "świętego" prawa własności i uzyskują horrendalnie wysokie odszkodowania mające się nijak do "włożonego" przez nich wkładu, po raz kolejny znalazło poparcie w sądzie. Tym razem jego ofiarą padli działkowcy.
Orzeczenie Sądu Apelacyjnego w Poznaniu spowodowało, że PZD, a więc KR PZD, okręgowe zarządy i wszystkie ROD, stanęły przez perspektywą działań komornika. Warto przypomnieć, że Beata N. już wcześniej podjęła próbę egzekucji w sposób, który groził paraliżem finansowym wszystkich ROD. Dlatego też KR PZD uznała za konieczne podjęcie decyzji o natychmiastowej realizacji wyroku. Jakkolwiek bowiem PZD zamierza zaskarżyć to kontrowersyjne orzeczenie w ramach skargi kasacyjnej do Sądu Najwyższego, na chwilę obecną nie było możliwe zablokowanie Beaty N, zwłaszcza że przeprowadzone w dniu 24 kwietnia 2014r. negocjacje nt. ugodowego rozwiązania sporu wskazywały, iż Bata N. w żaden sposób nie jest zainteresowana kompromisem.
Przekazane środki zostały zebrane z funduszy przeznaczonych w KR PZD oraz okręgowych zarządach na inwestycje i oświatę w ROD. Wydatek ten w sposób znaczący wpłynie więc na działania Związku na tych płaszczyznach. Jednak, z uwagi na stan sprawy, na chwilę obecną decyzja o dokonaniu płatności była konieczna. Oczywiście PZD nie zamierza zaprzestać dochodzenia sprawiedliwości i w dalszym ciągu będzie dążył do uchylenia wyroku i odzyskania pieniędzy działkowców. Bo, biorąc pod uwagę całokształt sprawy, nie sposób przyjąć, żeby orzeczenie to można było uznać za sprawiedliwe.
Prezydium KR PZD
Warszawa dn. 25 kwietnia 2014r.
Dzisiaj 49
Wczoraj 485
W tygodniu 1037
W miesiącu 6210
Wszystkich 599647