Polecamy:

Prasa Działkowa

 

ZIELEŃ – 21 WIEKU KIERUNEK ŚWIATOWY

Już obecnie świat dostrzega zagrożenie nowoczesnego postępu cywilizacyjnego i przewiduje jak ratować planetę i człowieka zarządzającego postępem i bezpieczeństwem. Dla ratowania potrzebne są bardzo duże środki finansowe i nowoczesne myślenie. Więcej

 

W środę, 25 marca, w siedzibie Rodzinnych Ogrodów Działkowych przy ul. 3 Maja w Nowogardzie, odbyło się spotkanie Magdaleny Ogórek, kandydatki SLD na Prezydenta, z grupą kilkudziesięciu działkowców i działaczy partii. Był to już kolejny, po Piotrze Dudzie z PiS, kandydat na Prezydenta, który odwiedził ostatnio Nowogard. Spotkanie z kandydatką zaplanowane było na godzinę 18.00. Magdalena Ogórek przybyła na spotkanie z działkowcami z ponad pół godzinnym opóźnieniem.

Działkowcy odbywali w tym czasie zebranie sprawozdawcze. Gdy kandydatka weszła na salę, obrady przerwano. Ogórek zasiadła za stołem prezydialnym, a następnie wygłosiła krótkie przemówienie.

Tu nie zaskoczyła. Trzymała się sztywno własnej konwencji wypowiedzi publicznych, którą można podziwiać słuchając kandydatki w mediach krajowych. Głównie więc dziękowała za "ciepłe przyjęcie" i deklarowała "ogromne wsparcie". Dodała też, że jest całym sercem z działkowcami, bo jako dziecko często chodziła na działki. Teraz najwyraźniej już nie chodzi, bo jak powiedziała podziwia ogródki z okna swojego warszawskiego domu. Na koniec kilka razy powtórzyła "dziękuję bardzo". Obdarowała też zgromadzonych swoich uśmiechem. Następnie głos zabrał Robert Czapla, szef nowogardzkiego koła SLD. Powiedział, że jak usłyszał od Ogórek, że ta chce odwiedzić Nowogard, to bardzo się ucieszył. Publicznie poparł też kandydatkę własnej partii na prezydenta oznajmiając, że w wyborach prezydenckich odda na nią głos. Zapewnił, że tak samo zrobią jego znajomi. Niektórzy działkowcy nie wytrzymali napięcia, jakie niewątpliwie wywołała wizyta uroczego gościa. Jeden z nich wykrzyczał, że to pierwsza w historii wizyta kandydata na prezydenta w skromnych progach działkowców, po czym zaczął bić intensywnie brawo. Ryszardowi Wajkowi, prezesowi działkowców, jako jedynemu udało się zadać pytanie kandydatce SLD na Prezydenta. - Ponieważ SLD złożyło projekt ustawy reprywatyzacyjnej w sejmie, w której nie ma zapisów o ogrodach działkowych. Wiem dokładnie, że w całym kraju są komplikacje, gdyż ujawniają się byli właściciele gruntu i żądają wielkich odszkodowań. Czy w tym projekcie znajdzie się zapis o uwłaszczeniu działkowców? - pytał Ryszard Wajk. - Powiem państwu szczerze, że bardzo bym chciała się szczegółowo zapoznać z treścią tej ustawy. Natomiast uważam, że absolutnie tak. To jest bardzo ważne dla was i rozumiem takie dążenia. Dlatego tak jak mówię od samego początku do końca będę was wspierać, bo nie wyobrażam sobie Polski bez ogródków działkowych – odpowiedziała Magdalena Ogórek. Na zakończenie kandydatce wręczono bukiet kwiatów. Były uściski i buziaki oraz wspólne zdjęcie. Na odchodne zgromadzonym działkowcom rozdano też kalendarzyki z wizerunkiem kandydatki. Po opuszczeniu ogrodów działkowych, Magdalena Ogórek udała się na wykwintną kolację z lokalnymi działaczami SLD do pobliskiej restauracji Barnim.

MS

Mapa ROD "Nad Dziwną"

 

Licznik wejść

Dzisiaj 47

Wczoraj 485

W tygodniu 1035

W miesiącu 6208

Wszystkich 599645

Kubik-Rubik Joomla! Extensions