Już obecnie świat dostrzega zagrożenie nowoczesnego postępu cywilizacyjnego i przewiduje jak ratować planetę i człowieka zarządzającego postępem i bezpieczeństwem. Dla ratowania potrzebne są bardzo duże środki finansowe i nowoczesne myślenie. Więcej
Wczoraj w Sejmie odbyto się pierwsze czytanie projektów zmieniających ustawę o Rodzinnych Ogrodach Działkowych. To następstwo wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który uchylił połowę obowiązujących przepisów. Zmieniona ustawa powinna wejść w życie w styczniu 2014 r.
TK w swoim orzeczeniu stanął po stronie samorządów, które - będąc właścicielami terenów - nie czerpią z tego żadnych dochodów; co więcej nie mogą nic zrobić ze swoją własnością bez zgody Polskiego Związku Działkowców. Jak rozwiązać ten dylemat, nic naruszając interesów użytkowników działek? Może poprzez wprowadzenie niewielkich opłat na rzecz gmin. Samorząd powinien też mieć prawo do likwidacji ogrodów. W taki jednak sposób, by zrekompensować użytkownikom działek ich dotychczasowy wkład pracy i zapewnić zagospodarowane miejsce pod nowy ogród.
Istotną kwestią jest także prawo działkowców do zrzeszania się w inne struktury niż PZD. Od tego rozwiązania, zgodnie sugestią TK, nie ma ucieczki. Jest jednak pytanie, czy należy z mocy ustawy likwidować Polski Związek Działkowców? Trudno zakładać, że we wszystkich ogrodach zawiążą się stowarzyszenia. A jakaś struktura organizacyjna potrzebna jest w każdym ogrodzie.
Andrzej ŁAPKIEWICZ
Opinia czytelnika Kuriera Szczecińskiego
- W SEJMIE procedowana jest właśnie ustawa działkowa - PO forsuje, żeby powstały regionalne stowarzyszenia działkowców, zaś kierownictwo Polskiego Związku Działkowców odeszło w niepamięć. To ma na celu jedno - osłabienie struktur, które będą bezsilne wobec zakusów, by działki odebrać. Siła ogólnopolskiego związku jest zupełnie inna niż małego stowarzyszenia. Dla mnie takie zapisy są ograniczeniem swobód obywatelskich.
Dzisiaj 48
Wczoraj 485
W tygodniu 1036
W miesiącu 6209
Wszystkich 599646